
Z numerem
jeden w książkowym drafcie sportowym w 2014 roku wybieram...
Adama
Wójcika i Jacka Antczaka, czyli Rzut
bardzo osobisty.
Podchodziłem
do tej książki, jak do jeża, czyli z dużym dystansem. Obchodziłem ją szerokim
łukiem i wielokrotnie w Empiku dzieliło mnie od niej jakieś 6 metrów i 75
centymetrów. Gdzieś tam była w zasięgu...