Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boks. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boks. Pokaż wszystkie posty

Wspomnienie gdańskiego mistrza

Historia polskich olimpijczyków, czyli odliczanie do olimpiady w Londynie.

Zygmunt Chychła - Pięściarz, olimpijczyk z Londynu (1948) i złoty medalista z Helsinek (1952).

(Fot.Int.Domena publiczna)
Urodzony 6 listopada 1926 roku w Gdańsku. Start do pięściarskiej kariery miał dość niefortunny, bo w wieku siedmiu lat stracił w sieczkarni palec wskazujący lewej dłoni. Nie miało to jednak żadnego negatywnego wpływu na jego sportową karierę. Ojciec wskazał mu drogę sportową, a ojciec chrzestny kupił pierwsze rękawice bokserskie. Trener Brunon Karnath widział w nim wielki talent, ale wojna przerwała marzenia młodego Chychły o sportowej sławie i karierze. Jako mieszkaniec Wolnego Miasta Gdańska został wcielony do Wehrmachtu i wysłany na front zachodni. Nie chciał służyć w niemieckiej armii i dał się złapać francuskiemu ruchowi oporu. Po wyzwoleniu Francji przeniósł się do Włoch, gdzie służył w 2. Korpusie u generała Andersa do 1946 roku. Dwa razy został mistrzem w wadze lekkiej w swojej jednostce. 

Czytaj więcej
 

Surowa lekcja od Doktora Kliczko

Wstydu nie było, ale nie było też walki stulecia, czy nawet pojedynku roku. Starcie Witalij Kliczko-Tomasz Adamek, zgodnie z przewidywaniami, okazało się jednostronnym widowiskiem, w którym pierwszoplanową rolę zagrał Ukrainiec. Bo czy ktokolwiek wierzył w zwycięstwo Polaka w federacji WBC? Może tylko jacyś niepoprawni optymiści. Niestety sama wiara to przecież w boksie za mało i dlatego „Góralowi” z Żywca nie dawali żadnych szans bukmacherzy, koledzy po fachu i najbardziej prestiżowy magazyn bokserski „The Ring”.
Czytaj więcej