Wstydu nie było, ale nie było też walki stulecia, czy
nawet pojedynku roku. Starcie Witalij Kliczko-Tomasz Adamek, zgodnie z
przewidywaniami, okazało się jednostronnym widowiskiem, w którym
pierwszoplanową rolę zagrał Ukrainiec. Bo czy ktokolwiek wierzył w
zwycięstwo Polaka w federacji WBC? Może tylko jacyś niepoprawni
optymiści. Niestety sama wiara to przecież w boksie za mało i dlatego
„Góralowi” z Żywca nie dawali żadnych szans bukmacherzy, koledzy po
fachu i najbardziej prestiżowy magazyn bokserski „The Ring”.
Całość przeczytasz tutaj.
0 comments:
Prześlij komentarz