Za chwilę mecze Speedway Ekstraligi o 1. i 3. miejsce w sezonie 2011,
czyli rusza gra o wysoką stawkę. Szkoda tylko, że dla niektórych to
nawet stawka większa, niż życie.
W Lesznie i Gorzowie kibice pewnie już wypełnili stadiony do
ostatniego miejsca. Żużlowcy czują emocje, nerwy, stres, presję, wysokie
oczekiwania fanów, trenerów i prezesów. Toksyczna atmosfera udziela się
prawie wszystkim. A mnie to kompletnie nie rusza i zupełnie nie
interesuje. Bo po tym co zobaczyłem i usłyszałem po meczach
półfinałowych nie zamierzam brać na poważnie wyników Drużynowych
Mistrzostw Polski.
Całość przeczytasz tutaj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 comments:
Prześlij komentarz