Przed TdPA

Przygotowania do Tour de Pologne Amatorów trwają. Wczoraj udało się pobić rekord trasy koło Stronia Śląskiego. Forma rośnie i na miesiąc przed startem w Karpaczu czuję, że etap z Orlinkiem w roli głównej jest do zrobienia. Mówi się, że niektórych rzeczy nie da się obejść ani przeskoczyć. Pewnie tak, ale na Orlinek da się wjechać.

Pętla Gór Bialskich – wschodnia

Stary Gierałtów – Nowy Gierałtów – Bielice – Przełęcz Sucha (1006 m n.p.m.) – Przełęcz Dział (922 m n.p.m.) – Stary Gieratów

Trasa w statystyce:
Długość trasy: 26,50 km
Średnia prędkość: 15,9 km/h
Czas przejazdu: 100 minut
Maksymalna prędkość: 46,8 km/h
Nawierzchnia: gruntowa, asfaltowa, tłuczniowa

Przebieg trasy: 


Rozpoczynamy na rozdrożu w Starym Gierałtowie. Udajemy się doliną rzeki Białej Lądeckiej w stronę Nowego Gierałtowa. Na rozwidleniu skręcamy w prawo, przez rzekę i w lewo na drogę powiatową. Mijamy kościół i rzadką zabudowę wsi. Trasa biegnie cały czas osią pięknej doliny, ponad którą rosną świerkowo-bukowe lasy. Po drodze rzeka tworzy malownicze progi i kaskady, w większości sztucznie ułożone.


Droga wiedzie nas do kolejnej, a raczej ostatniej w tym rejonie wsi - Bielice. Poruszamy się cały czas drogą powiatową, mijając kościół i kolejne domy, dojeżdżamy do leśniczówki na końcu wsi. Dalej droga asfaltowa jest trochę sfatygowana. Dojeżdżamy do rozwidlenia i udajemy się kamienistą drogą w prawo pod górkę. Teraz Czarnobielskim Duktem będziemy pedałować w górę potoku Bielawka. Mijamy Szarogłaz (amfibolitowa skała u stóp Zawodziska). Powyżej doliny widać spustoszenie jakie robią wiatrołomy. Przy rozwidleniu z drogą leśną my prosto Czarnym Duktem. Nachylenie drogi zwiększa się i musimy ostro pedałować. Przed nami maksymalne nachylenie na trasie. Dojeżdżamy do drogi asfaltowej i skręcamy w prawo. Powoli wspinamy się na wysokość 1000 metrów i po ok. 2 km wreszcie docieramy do punktu kulminacyjnego naszej trasy. Jesteśmy na Przełęczy Suchej (1006 m) nieznacznym obniżeniu pomiędzy Suchą Kopą (1062 m) od zachodu, a niewiele wyższym Orlikiem (1068 m). Stąd piękny widok na Śnieżnik. Na przełęczy znajduje się schron przeciwdeszczowy z miejscem do wypoczynku. Dla wszystkich wycieńczonych dobra wiadomość - od tej pory cały czas z górki! Udajemy się drogą asfaltową zgodnie ze znakami niebieskiego i czerwonego szlaku i po ok. 1,5 km docieramy do Wielkiego Rozdroża gdzie krzyżuje się pięć dróg. Trzymamy się cały czas asfaltu i szlaków. Za rozdrożem mijamy z prawej  Zawodzisko (995 m) i miejsce z wodą pitną. Na rozwidleniu znaki czerwone odbijają w prawo na Czernicę (1083 m). My asfaltem zgodnie z niebieskim szlakiem. W ciągu drogi roztaczają się  widoki na  Masyw Śnieżnika. Skrzyżowanie dróg to Przełęcz Dział (922 m) - siodło między Gołogórą (977 m) a Jawornikiem Kobylicznym (995 m). Jest tu schron i miejsce do odpoczynku. Z przełęczy udajemy się początkowo zgodnie z niebieskim szlakiem, na następnym rozwidleniu szlak odbija w lewo w las, my główną drogą zakosami zjeżdżamy w dół. Nachylenie coraz większe więc przy dużej prędkości należy uważać na zakrętach. Ruch na tej drodze jest co prawda nieznaczny, ale ostrożności nigdy nie za wiele. Mijając kolejne rozwidlenia trzymamy się do końca asfaltówki. Kończy się las. Z lewej mijamy leśniczówkę. Dojeżdżamy do drogi powiatowej i przez most do punktu wyjściowego gdzie koniec trasy.
Przekrój trasy może nie powala na kolana, ale kto nie był musi sam się przekonać, że momentami jest ciężko...

Ciekawostki na trasie:
Kto szykuje się, by zdobyć Mount Everest, ten na pewno wejdzie chociaż w Himalaje.
A kto myśli o górce przed domem, nigdy nie spojrzy na świat z szerszej perspektywy.
Kościół filialny pod wezwaniem  Św. Jana Chrzciciela w Nowy Gierałtowie. Kościół powstawał w trzech etapach i jest budowlą barokową ze starszym prezbiterium wzniesionym w 1619 r. Później wielokrotnie remontowany w XVIII i XIX w. Ostatni remont odbył się w 1987 r. Wzmocniono konstrukcję murów, wymieniono dach, przeprowadzono niwelację otoczenia. Wykonano też prace restauratorskie. Kościół jest jednonawowy, z wydzielonym prezbiterium zakończonym wielobocznie i mocno odstawioną kruchtą. Nakryty dwuspadowym dachem, posiada jedną wieżę zwieńczoną hełmem z prześwitem. Na wyposażenie składa się m.in.: neobarokowy, drewniany ołtarz z pocz. XX w.; renesansowa, drewniana ambona z XVII w. przebudowana w XX w.; kamienna klasycystyczna chrzcielnica z I poł. XIX w. z drewnianą pokrywą z II poł. XVIII w.; barokowe, drewniane, polichromowane rzeźby oraz obrazy olejne z XVIII w. Kościół otacza mur kamienny z XVIII/XIX w. z bramą, przy której stoi kaplica domkowa Św. Jana Chrzciciela z pocz. XIX w.
 
Kościół filialny Św. Wincentego i Św. Walentego w Bielicach. Zbudowany w bardzo tradycyjnym i usztywnionym stylu późnego baroku ok. 1799 roku. Murowany, salowy z wielobocznie zamkniętym prezbiterium, dostawioną zakrystią i kwadratową wieżą na osi, zwieńczoną ostrosłupowym hełmem. Kościół nie miał żadnego zamożnego fundatora i koszty wzniesienia świątyni ponieśli sami mieszkańcy. Był odnawiany ok. 1939 roku. W latach 1945 - 1986 nie był użytkowany, a zamknięty szybko popadał w ruinę. Dzięki staraniom miejscowego księdza Stefana Witczaka przeprowadzono kapitalny remont obiektu i częściowe prace konserwatorskie oraz ponownie poświęcono. Z dawnego wyposażenia zachowała się tylko mensa ołtarzowa. Przy kościele stoi kamienne Ukrzyżowanie z XIX w.
 
Mariusz Sieradz był już prawie wszędzie,
ale przygodę z rowerem dopiero rozpoczyna. I to moja zasługa:)

Obecnie częściowo wyludnione wsie  w górnym odcinku doliny rz. Białej Lądeckiej tworzyły niegdyś zwarty ciąg osadniczy. Jedną z najstarszych osad jest Stary Gierałtów - był wzmiankowany już w 1346 r, Nowy Gierałtów (1631 r.) i Bielice (1606 r.) powstały nieco później. Początkowo ludność wsi zajmowała się rolnictwem i rozwijały się przemysł (głównie leśny) oraz rzemiosło. Z czasem jednak miejscowości zaczęły prosperować jako letniskowe. Wraz z rozwojem pobliskiego uzdrowiska w Lądku Zdroju i coraz bardziej rozpowszechnianej turystyki przez dolinę Bialej Lądeckiej wiodło wiele szlaków w Góry Bialskie i Masyw Śnieżnika. Do rozwoju dróg przyczyniła się w dużym stopniu królewna niderlandzka  Marianna Orańska, która w XIX w. stała się właścicielką sporej części Ziemi Kłodzkiej. Powstawały nowe schroniska i gospody obsługujące ruch turystyczny zarówno letni jak i zimowy. Dopiero po wojnie wsie zaczęły się wyludniać i podupadać, a zabudowania niszczały i rozpadały się. W okolicznych lasach znajduje się jeszcze wiele śladów i ruin dawnych domostw. Obecnie wsie pełnią również rolę miejscowości turystycznych i stopniowo rozwijają się. Piękna dolina uważana jest za jeden z najciekawszych i najdzikszych zakątków Sudetów. Sama rzeka należy do najczystszych cieków górskich i stanowi ostoję pstrąga strumieniowego i lipienia pospolitego. Można obserwować również liczne ptactwo wodne oraz zwierzynę płową. Cały teren należy do Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego, a na południe od Bielic utworzono Rezerwat Puszczę Śnieżnej Białki będący ostatnim zachowanym reliktem pierwotnej puszczy sudeckiej.
(www.stronie.pl)
 

0 comments:

Prześlij komentarz