Tydzień temu śmiałem się, że Marma Rzeszów wykluczyła się z dalszej
walki w play off po blamażu u siebie z Falubazem. I już nawet przy
odrobinie fuksa widziałem Spartę Wrocław w półfinale. Ale limit
szczęścia Sparty się wyczerpał i miano szczęśliwego przegranego
przypadnie raczej Unii Leszno. Już w trzecim wyścigu meczu Sparty z
Unibaxem poważny upadek zaliczył Tomasz Jędrzejak. „Ogór” stoczył
świetną walkę z Chrisem Holderem, ale po tym jak stracił prowadzenie nie
odpuścił i wbił się w koło Australijczyka. Efekt był taki, że
przeleciał przez kierownicę i runął na tor. Szkoda, bo bieg układał się
remisowo i stawianie wszystkiego na jedna kartę w trzecim wyścigu meczu
było zbędne. A tak Jędrzejak do kolejnego swojego biegu nie wyjechał, a
później zrobił punkt i dwa zera. Za duża strata dla zespołu.
Całość czytaj tutaj.
0 comments:
Prześlij komentarz