W czwartek wieczorem tir ekipy Garmin-Cervelo zablokował skrzyżowanie
 w centrum Wrocławia, bo kierowca musiał wypytać mieszkańców tego 
miasta, jak dojechać do Warszawy. Stanie w korkach po 22 za ciężarówką 
(nawet tak cudowną) jest dość denerwujące i nużące, więc wysłałem z 
nudów SMSa do redaktora Baranowskiego z Gdańska o treści:
Czy kierowcy wypasionych tirów zawodowych grup, przewożący sprzęt
 kolarski o wartości kilkuset tysięcy euro nie mogą sobie zafundować 
GPSa?
Odpowiedź z Gdańska była natychmiastowa i chyba trafna:
Panie redaktorze, GPSa to oni z pewnością mają, ale po tym jak 
przekroczyli naszą granicę, to skończyły się na ich wyświetlaczach 
autostrady, a zaczęły polskie nie zawsze oznakowane szosy, czyli niezłe 
schody.
Czytaj całość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
 
 
 
 
 
 
0 comments:
Prześlij komentarz