Trzej przyjaciele z boiska

Tydzień temu zakończyły się Wrocławskie Targi Dobrych Książek. Oferta wydawców była spora, ale moją uwagę przyciągnęła przede wszystkim promocja książki Jacka Antczaka Adam Wójcik – rzut bardzo osobisty. Autor zaprosił na spotkanie oczywiście Wójcika, a także Macieja Zielińskiego i Dominika Tomczyka, którzy podobno przewijają się regularnie przez strony tej książki. 


Wszyscy w komplecie... (fot. Mariusz Sieradz)
Trzej przyjaciele z boiska. Fajnie było znowu zobaczyć ich razem. Frekwencja na spotkaniu na piętrze wyremontowanego Dworca Głównego nie powaliła. Na Fejsiku zdeklarowało się przyjść ponad sto osób. W sumie zdecydowała się przyjść  niespełna połowa. 

Powody są chyba trzy:

Impreza nie była specjalnie reklamowana w mieście. Gdyby autor nie wysłał mi zaproszenia na Facebook’u, to o imprezie w ogóle bym się nie dowiedział. 

Boom na koszykówkę we Wrocławiu minął. Młodzi ludzie mają innych idoli, albo robią karierę wirtualną rzucając punkty Gortatem w NBA 2K15.

Sobota, 10.00 rano to dość niefortunny termin. Ciężko o motywację do ruszenia się z łóżka w weekend, gdy pogoda za oknem pod psem. 

Maciej Zieliński. (fot. Mariusz Sieradz)
Ale kto miał być ten dotarł. Była krótka prezentacja ze zdjęciami Wójcika z dzieciństwa. I o jego dzieciakach też była mowa. Synowie pana Adama grają w koszykówkę w Kobierzycach oczywiście pod okiem swojego taty prezesa, który jest mocno w kobierzycki projekt zaangażowany.

Żaden z bohaterów nigdy nie był wielkim mówcą. Lepiej czują się z piłką na parkiecie niż z mikrofonem za stolikiem. Chciałbym powiedzieć, że czas był dla wszystkich łaskawy, ale tylko po Wójciku widać, że jeszcze dwa lata temu zdobywał punkty na parkietach ekstraklasy, choć nie jest w tym towarzystwie najmłodszy. Ale to drobne szczegóły.


Była mowa o ogólnym stanie polskiej koszykówki. Byli koszykarze dziwią się, że w Polsce nikt nie chce korzystać z ich wiedzy, doświadczenia. Nikt nie bije się o starą gwardię, aby trenowała następców i była zatrudniona w klubach ekstraklasy. Zupełnie inaczej jest za granicą, gdzie byli gracze są rozchwytywani i mimo wieku są twarzą/mózgiem zespołu czy całej ligi.

Adam Wójcik i Dominik Tomczyk (fot. Mariusz Sieradz)

Jednak głównym tematem była książka i zawarte w niej historie. Jacek Antczak zaznaczał, że nie wszystkie kręcą się wokół Wójcika i jego gry w koszykówkę. Nie brakuje w niej „historii po obwodzie”, czyli nieco dalej od "trumny" i z dystansem do kosza. Ot, tak bardziej o życiu gwiazd polskiej koszykówki bez piłki. 



Podobno pękła niejedna setka na Zielińskiego. Szczegółów nie znam, więc siadam i czytam. Wrażeniami się podzielę. Na pewno warto, bo wciąż szukam odpowiedzi na pytanie kim jest Adam Wójcik. Napisać, że ośmiokrotnym mistrzem Polski, mistrzem Belgii, zdobywcą 10.110 punktów w Polskiej Lidze Koszykówki, to nie napisać o nim nic. To tylko sucha statystyka. W tej książce musi być coś więcej.

Kim więc jest? Jak jest postrzegany przez innych? Dla mnie przed przeczytaniem lektury jest idolem z dzieciństwa,  człowiekiem, który zmienił moje spojrzenie na sport. To człowiek, który był przykładem i wzorem dla innych. Tytan pracy i w końcu pierwszy polski koszykarz, który doczekał się książki o sobie. 

Już jesteś legendą, człowieku...


Tomasz Armuła

Z archiwum kibica, czyli prasowe ścinki sprzed dwóch dekad...
Zmietli wielu rywali. Nawet Mazowszankę Pruszków...
Tym żył cały Wrocław...
Dominik Tomczyk. Dobry snajper nie tylko na parkiecie...
Kolejny tytuł jest nasz.
Super drużyna z Superpucharem Polski

Dominik Tomczyk. 24 lata. I niech tak zostanie... :)
Wójcik lata w pełnej Hali Ludowej

Zgasili niejednego rywala...

 

0 comments:

Prześlij komentarz