66 lat temu urodził się Henryk Cegielski

Historia polskich olimpijczyków, czyli odliczanie do olimpiady w Londynie

Henryk Cegielski - ps. "Cegła", koszykarz z Leszna, wielokrotny reprezentant Polski (195), olimpijczyk z Meksyku (1968).

Urodzony 31 grudnia 1945 w Lesznie, syn Wojciecha i Heleny Drąg, absolwent szkoły średniej. Koszykarz (193 cm, 83 kg) miejscowej Unii (gdzie rozpoczynał karierę sportową), skąd przeniósł się (1964) do poznańskiego Lecha (trener Janusz Patrzykont).


 

Sparta to niewypał!


Sportowefakty.pl donoszą, że:

Celem wrocławskich włodarzy na okres transferowy było zatrzymanie krajowego trzonu z 2011 roku. Maciej Janowski i Piotr Świderski znaleźli jednak nowych pracodawców. Tomasz Jędrzejak przedłużył umowę we Wrocławiu na początku listopada. Zawodnik nie ukrywa, że miał obawy o to czy Betard Sparta zbuduje wartościowy zespół ekstraligowy. - Nie ukrywam, że dla mnie nie była to komfortowa sytuacja, miałem różne myśli. Wiadomo, że zależało mi na tym, żeby Maciej i Świder zostali. Na początku nie wyobrażałem sobie nawet, że nie będziemy w 2012 roku tworzyli wspólnie zespołu. Byłem w stałym kontakcie z chłopakami i wiedziałem jakie są ich wątpliwości. Nie udało nam się niestety zachować trzonu zespołu z poprzednich rozgrywek, ale mimo wszystko nie jest źle. Był czas, że wydawało się, że wszystko idzie w złym kierunku. Większość drużyn miała już przecież skompletowane mocne składy. Wrocławski klub wyciągnął jednak w odpowiednim momencie asa z rękawa. Przy dobrej dyspozycji każdego z nas będziemy w stanie walczyć jak równy z równym z każdym rywalem - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Jędrzejak.
 

Wykatapultowani prawie na top

Wczorajszy mecz to nie był dla WKSu spacer. Siarka Jezioro Tarnobrzeg przyjechała do Wrocławia po zwycięstwo i prawie udało jej się ten plan zrealizować. A wszystko za sprawą rewelacyjnego LeMarshalla Corbetta, który w czwartej kwarcie rzucił Śląskowi sześć trójek, zdecydowanie podniósł ciśnienie wrocławskiej publiczności i obudził z lekkiego letargu 17-krotnych mistrzów Polski.

 

Pięć minut Niedźwiedzkiego

www.slask.polskikosz.pl donosi przed meczem Śląsk - Siarka, że:
Środowe spotkanie jest ważne dla obu drużyn, które walczą o jak najlepsze miejsca przed rudną play-off. Siarka aktualnie zajmuje siódmą pozycję ligowej tabeli z dorobkiem 24 punktów. Miejsce niżej z oczkiem mniej na koncie znajdują się wrocławianie. Pierwsze starcie tych zespołów rozegrane w Tarnobrzegu zakończyło się jednopunktową wygraną gospodarzy 77:76. Podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia na pewno będą chcieli zrehabilitować się za pechową przegraną.
 

37 lat temu urodził się Lucjan Błaszczyk


Historia polskich olimpijczyków, czyli odliczanie do olimpiady w Londynie

Lucjan Błaszczyk - przedsiębiorca, tenisista stołowy z Lwówka Śląskiego, wielokrotny mistrz i reprezentant Polski, mistrz Europy w mikście (2002), ćwierćfinalista MŚ (1995), olimpijczyk z Atlanty (1996), Sydney (2000) i Aten (2004).

Urodzony 28 grudnia 1974 w Lwówku Śląskim, syn Zbigniewa i Danuty Sak, absolwent Liceum Ogólnokształcącego (o profilu sportowym) im. J. Kusocińskiego w Gdańsku-Oliwie (1994). Tenisista stołowy (170 cm, 66 kg), reprezentant: Czarnych Lwówek Śląski (1985-1988), Zapłonu Jelenia Góra (1988-1989), Lumelu Zielona Góra (1989-1993), Baildonu Katowice (1993-1995), Staffel Limburg (Niemcy, 1995-1997) i TTC Zugbrücke Grenzau (Niemcy, od 1997). 

 

Czym się różni grafoman od zawodowca?

(Zdaniem Czekańskiego grubością portfela.) 

Przejrzałem dziś newsy żużlowe na sportowefakty.pl i wśród informacji świątecznych znalazłem nowy tekst Bartłomieja Czekańskiego. Nie przeczytałem go w całości, ponieważ mija się to z celem. Prywatne życie tego dziennikarza i jego przechwałki po prostu mnie nie interesują. Nie ma też dla mnie znaczenia, jaką kiełbasę robi ojciec Macieja Janowskiego i z jakiej okazji Daniel Olbrychski recytował wiersz dla pana redaktora.

 

Kim jest sędzia kalosz?

Ostatnio sporo miejsca poświęciłem sędziom, którzy gwizdali podczas koszykarskich derbów we Wrocławiu. I w tym temacie dziś pozostaję, ale już bardziej na luzie. Bez zbędnej napinki i stresów. W końcu to tylko sport i nie ma sensu być pamiętliwym oraz brać wszystkiego na poważnie. Nie ma się co martwić, że w derbach nie wyszło. Święta idą, a nasi koszykarze zrobili nam wczoraj w Koszalinie z tej okazji niezły prezent.

 

Derby w cieniu sędziów

Są takie mecze w sezonie, na które kibice czekają cały rok. To dzień dokładnie zaplanowany z dużym wyprzedzeniem i zaznaczony na czerwono w kalendarzu. Bo to dla każdego fana koszykówki wielkie święto. Nie żadne tam wolne Trzech Króli, czy inna narzucona polityczna nowość. To po prostu DERBY...

 

Licytuj dla dzieci!

Koszykarze Śląska, drifter Solecki, inni sportowcy i masa pozytywnych wolontariuszy licytuje dla dzieci!


Jesteśmy grupą przyjaciół, którzy chcą zrobić coś dobrego i fajnego dla dzieciaków z dwóch domów dziecka we Wrocławiu.
Po połączeniu sił: gryuliczne.com, Wolontariat Miast Gospodarzy oraz WSB, startujemy z wielkim hukiem po to aby dzieciaki wspominały ten dzień jak najlepiej!  


Szczegóły na http://www.licytujdladzieci.republika.pl

Tu możesz licytować koszulkę piłkarskiego Śląska Wrocław z autografami i piłkę naszych koszykarzy. Jak się postarasz to zaserwujesz sobie na święta piłkę do siatki Gwardii, a nawet ustrzelisz podpis Renaty Mauer-Różańskiej. Ta aukcja to strzał w dziesiątkę dla każdego kibica sportowego i wiele radości dla dzieciaków na święta!



 

Brak piątej klepki

Wczoraj Gazeta.pl doniosła:

Śląsk nie zagra w Hali Stulecia, bo nie ma tam parkietu

Zaplanowany na 8 stycznia hitowy pojedynek Tauron Basket Ligi pomiędzy Śląskiem Wrocław a Anwilem Włocławek nie odbędzie się w Hali Stulecia. W hali nie ma parkietu, na którym mógłby zostać rozegrany mecz, więc został on przeniesiony do wrocławskiej Orbity.
Ostatnie spotkanie w Hali Stulecia Śląsk rozegrał 18 października z AZS-em Koszalin. Mecz odbył się po warunkowym dopuszczeniu tego obiektu do rozgrywek i sprowadzeniu parkietu z Krakowa. Jego organizacja była dla gospodarzy nie lada wyzwaniem. Parkiet udało się wypożyczyć dopiero dzień przed meczem, a w dodatku miejsca dookoła niego były ustawione w jednej płaszczyźnie i kibice tam siedzący mieli bardzo słabą widoczność.

 

Złapią tura za rogi?

Wrocławianie nie zwalniają tempa! Są jak rozpędzony dolnośląski express, który śmiga po całej Polsce i taranuje w meczach wyjazdowych rywali próbujących stanąć na jego drodze. Śląsk odniósł właśnie trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem sposobu na zatrzymanie WKSu nie znalazła ekipa Zastalu Zielona Góra.

To była czwarta porażka zielonogórzan z rzędu. Drużyna ternera Jankowskiego jest w dużym dołku i przegrywa z zespołami nawet z dolnej części tabeli. Nie oznacza to jednak, że WKS miał w sobotę w grodzie Bachusa łatwą przeprawę. To nie był spacer. Śląsk grał dość anemicznie po dłuższej przerwie w lidze i gospodarze uciekli im nawet w pewnym momencie na piętnaście punktów. Jednak wrocławianie szybko wzięli się za odrabianie strat i schodzili do szatni po drugiej kwarcie z zaledwie trzypunktową stratą.

 

List Janowskiego do kibiców Sparty

Maciej Janowski przesłał list do redakcji portalu Sportowefakty.pl, w którym dziękuje wrocławskim kibicom za doping i wsparcie przez ostatnie lata.
Treść poniżej:


"Oddając szacunek moim wiernym kibicom, którzy wspierali mnie przez ostatnie lata, a zwłaszcza kibicom skupionym wokół Stowarzyszenia Kibiców Sparty Wrocław "Spartanie", pragnę poinformować o przyczynach, które miały wpływ na moją decyzję odejścia z klubu. Nieodzownym elementem uprawiania sportu jest konieczność ciągłego rozwoju, a więc zmiana otoczenia i próba zmierzenia się z nowymi wyzwaniami. Muszę przyznać, że decyzja, którą podjąłem nie była łatwa, wierzę jednak, iż na obecnym etapie mojej kariery żużlowej powinna zostać podjęta. Nie bez znaczenia dla mnie była również podpowiedź bardziej doświadczonych zawodników, z których zdaniem bardzo się liczę.

 

Antoni Brzozowski


Historia polskich olimpijczyków, czyli odliczanie do olimpiady w Londynie


kierowca-mechanik, członek Koła Wioślarzy Warszawskich, ojciec pięciu synów, olimpijczyk z Paryża (1924).
Urodzony 11 grudnia 1900 w Warszawie, syn Stanisława i Stefanii, uczestnik wojny z bolszewikami (1920) w 1 p. Ułanów Jazłowieckich, odznaczony krzyżem Virtuti  Militari za bojowe wyczyny w bitwie warszawskiej. Podczas służby wojskowej zaprzyjaźnił się z jednym z prekursorów żeglarstwa polskiego Henrykiem Fronczakiem za namową którego wstąpił do Koła Wioślarzy Warszawskich, gdzie obaj włączyli się w nurt przygotowań do pierwszego występu olimpijskiego. Zakwalifikowali się do reprezentacji. W latach późniejszych zajął się żeglarstwem, ale w przeciwieństwie do Fronczaka nie osiągnął sukcesów w wyczynie sportowym.

 

Buty z USA dla Zastalu

Amerykanin Gani Laval, były czołowy koszykarz Zastalu, po powrocie do USA po odwołaniu lokautu nie zapomina o kolegach z Zielonej Góry. Każdemu sprezentował buty do gry w biało-zielonych barwach klubu.


Laval, który jest kolegą Marcina Gortata i już trenuje w Phoenix Suns, rozegrał w Tauron Basket Lidze dziesięć meczów. Ośmiokrotnie miał double-double, czyli podwójne cyfry w dwóch statystykach. Jego średnie to 16,5 pkt i 11,7 zbiórek.
Zastal z Lavalem wygrał siedem z dziesięciu meczów w ekstraklasie. Bez środkowego Suns, który lokaut w NBA wykorzystał na szlifowanie formy po kontuzji, zielonogórzanie przegrali dwa razy z rzędu. W sobotę podopieczni trenera Tomasza Jankowskiego walczyć będą ze Śląskiem Wrocław.(PAP)

----Armuła komentuje---

Dużo się o tym obuwiu mówi w sieci. To muszą być jakieś cudowne buty marki Citius, altius, fortius. Podejrzewam, że Zastalowcy mogą w nich biegać szybciej, skakać wyżej i rzucać dalej. Na szczęście prasa donosi, iż zostaną one rozdane zawodnikom dopiero jutro po meczu z wrocławianami. I całe szczęście dla Śląska, bo inaczej to chyba umarł w butach...

Początek spotkania o godzinie 18. w Zielonej Górze. Pierwszy mecz z Zastalem Śląsk przegrał u siebie 69:70.
 

Aleksander Cichoń


Historia polskich olimpijczyków, czyli odliczanie do olimpiady w Londynie

Pseudonim "Cichy", "Aleks", trener, zapaśnik stylu wolnego z rzeszowskiej Stali, brązowy medalista olimpijski z Moskwy (1980).

Urodzony 9 grudnia 1958 w Rzeszowie, syn Juliana i Haliny z d. Hockuba, absolwent miejscowego Technikum Mechanicznego. Zapaśnik (180 cm, 84 kg) stylu wolnego (w. półciężka) Stali Rzeszów (1973-1981), wychowanek Wojciecha Małka, którego trenerami byli: Bronisław Ginalski (klub) i Eugeniusz Najmark (kadra). Zawodnik o błyskotliwej technice i dobrych warunkach fizycznych, wielki talent niewykorzystanych możliwości. 

 

0,25 zawodnika, czyli ćwierć sukcesu Sparty

Sebastian Ułamek podpisał kontrakt ze Spartą Wrocław. Kamień spadł mi z serca. Odetchnąłem z ulgą, bo powróciła nadzieja, że wrocławianie jednak nie oddadzą ekstraligi bez walki. Cieszy mnie ten transfer, bo to najlepsza informacja z żółto-czerwonego obozu od kilku miesięcy. Ale nie myślcie, że skaczę z radości pod sufit z tego powodu. Nie jestem fanem Ułamka. Wiem jednak, że obie strony musiały dojść do porozumienia, bo nie miały innego wyjścia. Jesteśmy świadkami żużlowego małżeństwa z rozsądku.